Kupiłam:
1. Płyn (woda) micelarny z Bourjois- to był mój główny i planowany cel wycieczki do Rossmanna ;) To już moja druga butelka tego micela, jestem z niego zadowolona, cena-13,99 (o ile dobrze pamiętam)
2.Bibułki matujące, Wibo (40 szt)- pierwszy raz je kupiłam, właściwie nie testowałam jeszcze żadnych bibułek i jestem ciekawa działania, będę je nosić w torebce, cena-ok 6zł
3.CleanHands, Antybakteryjny żel do rąk- kupiłam zachęcona ceną (ponad 3zł), po przyjściu do domu zobaczyłam, że opakowanie jest uszkodzone(ma pęknięcie z boku opakowania), niestety od razu dostaje minus na wejście...
2 rzeczy, które stosowałam/ stosuję.
OdpowiedzUsuńŻel do rąk jest świetny:) sprawdza się w każdej sytuacji, a uszkodzenie w opakowaniu to już niestety Twoje nie dopatrzenie, a nie firmy:) chyba, że to uszkodzenie techniczne.
Bibułki matujące są takie sobie, polecam lepiej clean&clear dla mnie te są zbyt papierowe i nie matują tak dobrze jak te co napisałam:) pozdrawiam!!:)
http://www.good-for-you.blog.pl
też lubię tego micela :)
OdpowiedzUsuń