poniedziałek, 23 maja 2011

Wizyta w Rossmannie

Kupiłam:
1. Płyn (woda) micelarny z Bourjois- to był mój główny i planowany cel wycieczki do Rossmanna ;) To już moja druga butelka tego micela, jestem z niego zadowolona, cena-13,99 (o ile dobrze pamiętam)
2.Bibułki matujące, Wibo (40 szt)- pierwszy raz je kupiłam, właściwie nie testowałam jeszcze żadnych bibułek i jestem ciekawa działania, będę je nosić w torebce, cena-ok 6zł
3.CleanHands, Antybakteryjny żel do rąk- kupiłam zachęcona ceną (ponad 3zł), po przyjściu do domu zobaczyłam, że opakowanie jest uszkodzone(ma pęknięcie z boku opakowania), niestety od razu dostaje minus na wejście...

Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. 2 rzeczy, które stosowałam/ stosuję.
    Żel do rąk jest świetny:) sprawdza się w każdej sytuacji, a uszkodzenie w opakowaniu to już niestety Twoje nie dopatrzenie, a nie firmy:) chyba, że to uszkodzenie techniczne.
    Bibułki matujące są takie sobie, polecam lepiej clean&clear dla mnie te są zbyt papierowe i nie matują tak dobrze jak te co napisałam:) pozdrawiam!!:)
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)